Potężna awaria na kolei. Doszło do ataku hakerskiego?
"W związku z ogólnopolską awarią elektronicznych systemów sterowania ruchem kolejowym od wczesnego rana w PKP PLK funkcjonuje sztab, który pracuje nad rozwiązaniem problemów. Na chwilę obecną nie istnieje zagrożenie dla ruchu kolejowego. Sieć kolejowa jest bezpieczna" – poinformował w mediach społecznościowych minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Szef resortu dodał, że "kolejarze opanowują sytuację". "Problem nie dotyczy wyłącznie i ma charakter globalny. Ruch pociągów będzie wracał do normy. Proszę o śledzenie komunikatów PKP PLK oraz przewoźników" – podkreślił.
Rosjanie przeprowadzili cyberatak?
Pytany w TVP Info, czy na kolei doszło do cyberataku i czy sprawcy mogą pochodzić z Rosji, Adamczyk odparł, że nie może tego ani potwierdzić, ani wykluczyć. Zwrócił jednocześnie uwagę, że do podobnej awarii doszło w krajach azjatyckich.
Spółka PKP Intercity wydała komunikat, w którym rekomenduje pasażerom rezygnację z podróży i zapowiada zwrot pieniędzy za bilety. "W związku z występującymi na sieci kolejowej usterkami urządzeń sterowania odpowiedzialnymi za prowadzenie ruchu kolejowego prosimy o rozważenie rezygnacji z podróży naszymi pociągami 17 marca br. Pasażerowie otrzymają zwrot kosztów za bilet bez potrącenia odstępnego" – czytamy.
Sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński zapowiedział, że w związku z wystąpieniem usterek urządzeń sterowania ruchem kolejowym jeszcze dziś odbędzie się posiedzenie Zespołu ds. Incydentów Krytycznych, działającego zgodnie z art. 36 ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa.
Sytuację na kolei skomentował w mediach społecznościowych Marek Suski. "Awaria systemu kierowania ruchem PKP czy może zemsta ruskich za podróż premierów koleją do Kijowa?" – napisał poseł PiS na Twitterze.